Wegetarianizm / weganizm - dlaczego? Cz. 4.

Wegetarianizm / weganizm - dlaczego?

Cz. 4. Ochrona środowiska naturalnego Ziemi.

„Konsumując mięso zjadamy naszą planetę".
Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
Konferencja w Taichung, Formoza (Tajwan) - 11 października 2009 r.

W ostatnim stuleciu ilość zjadanego mięsa wzrosła tak bardzo, że zaczęło mieć to konsekwencje ekologiczne, bowiem w procesie hodowli zwierząt zużywamy oraz zatruwamy ogromne ilości ziemi, wody i powietrza, co prowadzi wręcz do zagrożenia istnienia życia na Ziemi. Gdyby nagle wszyscy ludzie na świecie zaczęli odżywiać się wyłącznie roślinami, to środowisko naturalne naszej planety uległoby natychmiastowej poprawie. Oto przykłady:

1. Ziemia rolna.

W USA obszar ziemi pod uprawę roślin dla zwierząt hodowlanych jest 14 razy większy niż pod uprawę roślin spożywanych przez ludzi (230 tys. km2 : 16 tys. km2). Najbardziej "ziemiożerna" jest wołowina, bo dla wyprodukowania 1 kg wołowiny potrzeba 45 razy więcej ziemi niż dla warzyw i 16 razy więcej niż dla zbóż.

Intensywna monokulturowa uprawa roślin pastewnych z użyciem środków chemicznych niszczy żyzną glebę, podczas gdy bogate gatunkowo uprawy organiczne z zastosowaniem płodozmianu - glebę wzbogacają.

2. Lasy.

Co godzinę wycina się 1200 ha lasu z przeznaczeniem na pola uprawne, z czego 85% wykorzystane jest na paszę dla zwierząt. By uzyskać ziemię na pastwiska zostało wypalonych m.in. 40% lasów deszczowych Ameryki Środkowej, które nie tylko mają największy wpływ na klimat na całym świecie, ale są także domem dla ogromnej ilości gatunków zwierząt i roślin nierzadko o bezcennych właściwościach leczniczych.

3. Woda.

Przemysł mięsny (produkcja paszy, hodowla, przerób mięsa) zużywa 75% światowych zasobów wody pitnej.

Aby wyprodukować 1 kg wołowiny potrzeba ok. 100.000 litrów wody, czyli tyle, ile przeciętna rodzina zużywa przez cały rok.

W Polsce nawadnianie pól stosuje się zazwyczaj tylko kilka dni w roku i wodę pobiera się często z własnych zbiorników wody deszczowej. Wody pitnej używa się głównie do mycia owoców i warzyw (1-4 litry na 1 kg) oraz w przemysłowej produkcji dżemów, soków, konserw (10-40 litrów wody na 1 kg produktu), czyli wody zużywa się dziesiątki a nawet setki razy mniej niż przy produkcji mięsa.

Odchody i ścieki z farm zwierzęcych zanieczyszczają wody gruntowe i zbiorniki wodne.

4. Powietrze.

Raport ONZ z 2006 roku podaje, że 18% emisji CO2 pochodzi z hodowli zwierząt - więcej niż ze wszystkich samochodów, statków i samolotów razem wziętych.

Z badań ośrodka Ecotrust wynika że najbardziej nieekologiczne produkty spożywcze to czerwone mięso i nabiał. Aby do konsumenta dotarł 1kg wołowiny emitowane jest 16.000g CO2, 1 kg żółtego sera 8.700g CO2, 1 litr mleka 1.050g CO2, 6 jajek 1.650g CO2, zaś 1 kg marchewki 45 g CO2, 1 kg ziemniaków 240g CO2, 1 kg cebuli 80g CO2, 4 duże jabłka 110g CO2. Jak widać dieta roślina to setki razy mniejsza emisja dwutlenku węgla.

Odchody zwierząt wydzielają metan i podtlenek azotu. Gazy te charakteryzują się wielokrotnie większym od CO2 potencjałem ocieplania klimatu - metan powiększa go 21-krotnie, a podtlenek azotu aż 310-krotnie.

Rośliny zaś absorbują dwutlenek węgla i produkują tlen - dają nam życie.

5. Energia

Na produkcję i transport żywego inwentarza potrzeba prawie dziesięć razy więcej energii niż na produkcję warzyw.

6. Chemikalia

Aby otrzymać większe plony traw i zbóż do wykarmienia zwierząt stosuje się pestycydy (zabijające chwasty, grzyby i owady), nawozy sztuczne (przyspieszające i zwiększające wzrost plonów) i inne chemikalia. Przenikają one do ziemi, wód otwartych i gruntowych, unoszą się w powietrzu, a ponadto chemikalia te zjadane przez zwierzęta kumulują się przenikając do kolejnych ogniw łańcucha pokarmowego osiągając stężenie tysiące razy silniejsze niż w zjadanej roślinie.

Aby zwierzęta szybciej rosły i przybierały na wadze, aby kury niosły więcej jaj a krowy dawały więcej mleka podaje się im hormony, sterydy i inne środki chemiczne. Aby nie były podatne na infekcje bakteryjne, profilaktycznie podawane są im antybiotyki. A człowiek to zjada i choruje, więc zażywa lekarstwa i wskaźnik "schemizowania" życia na Ziemi podnosi się .

Nie jedzmy zwierząt,

a wtedy zapobiegniemy całemu temu zniszczeniu i marnotrawstwu.