strona głónamapa stronykontakt

1991-09-01 * Hsihu, Formoza * Prawda o świecie

PRAWDA O ŚWIECIE

Formoza; Ośrodek w Hsihu

1 września 1991r.

dvd 184

Skąd Buddowie, Bogowie i Nieśmiertelni mogliby cokolwiek wiedzieć o cierpieniu ludzi w tym świecie? Co dzień tylko tańczą, śpiewają, piją wino i nektar, i cieszą się najlepszym jedzeniem. Nie wiedzą nic o cierpieniu ludzi w tym świecie. Sutra Amitabha mówi, że w Zachodnim Raju nikt nigdy nie słyszał słowa ,,cierpienie", nie mówiąc o tym, żeby ktoś naprawdę miał cierpieć. Czasem więc Buddowie muszą osobiście przyjść i zobaczyć, ponieważ atmosfera wytworzona przez nasze błagania czy modlitwy czasem dociera do wyższych światów. Nie jest to jednak bezpośrednie połączenie. Są Nieśmiertelni i są Niebiańskie Istoty, które wędrują czasem po nie-duchowym świecie. I oczywiście wśród Nieśmiertelnych i Buddów są tacy, którzy mają powiązania z tym światem, których ten świat obchodzi, którzy mają dla niego jakieś uczucia. Oni przejmują się ludźmi, więc relacjonują o tym w niebie. Albo sami zgłaszają się do przyjścia tutaj i zbawienia nas. Kiedy jednak przyjdą, ich tożsamość nie jest rozumiana. Nie mogą udowodnić ludziom, że są Buddami.

Wiecie bardzo dobrze, że ten świat należy do Mai. Jeśli ruszycie chociaż jedną osobę, wtedy cała siła Mai uderzy w odwecie. Czy wiedzieliście o tym? Ponieważ wszystko należy do nich! Na przykład moje nauki wywołały wielką sensację i mam całkiem sporo uczniów. Jednak w porównaniu ze światową populacją, ile nas jest? Nie tak dużo. Rozumiecie? Ale nie bądźcie rozczarowani, ponieważ wasi krewni i przyjaciele, i wiele pokoleń, których nie możecie zobaczyć, zostało wyniesionych. A to jest dużo. Jedna osoba wpływa na drugą, a ta wpływa na następną. Potem ta z kolei wpływa na następną, a ta wpływa na jeszcze następną. I ponieważ wszyscy mamy krewnych i przyjaciół, kiedy jedna osoba przychodzi, cały świat zostaje poruszony. To dlatego robią mi tyle kłopotów i was również nękają. Jedna osoba to nie tylko jedna osoba. Każda osoba przychodzi z pięcioma pokoleniami, a oni są połączeni z wieloma ludźmi, rozumiecie?

W praktyce duchowej możemy natknąć się na kilka rodzajów przeszkód. Nasze własne przeszkody, przeszkody spowodowane przez innych i przeszkody wynikające z emocjonalnych uczuć, których nie umiemy kontrolować. Kiedy myślimy o Buddach, spływają na nas błogosławieństwa. Kiedy myślimy o Mai, nieważne czy to ze współczucia, czy zgadzamy się z nią, czy jej jakoś pomagamy - jej moc przyjdzie do nas. Wówczas niezależnie od tego, co dla niej zrobimy, cechy i wpływ Mai zarażą nas. Nie wiedząc o tym, staniemy się jej podwładnymi.

~ Pełen tekst wykładu - w pliku do pobrania

V.184-Hsihu2-1991
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce