strona głónamapa stronykontakt

2001-06-05 * Floryda, USA * Boska inteligencja zwierząt

Boska inteligencja zwierząt

5 czerwca 2001r. - popołudnie.

Ośrodek na Florydzie, USA. Medytacja grupowa.

DVD.712


Jeden z naszych rezydentów powiedział mi, że jego przyjaciel miał kiedyś ptaka - mniejszego niż ten. Kiedyś uciekł i wrócił następnego dnia. Och, był w bardzo złym stanie, cały podziobany i głodny, miał gorączkę i był chory. One prawdopodobnie nie potrafią się bronić. Rozumiecie? Kiedy rodzą się na wolności, rodzicie uczą je wszystkiego. Uczą je jak latać, jak zdobyć jedzenie i picie itp. Ale kiedy rodzą się w niewoli, hodowcy cały czas trzymaj je w klatce. Rodzice też byli w klatce! Prawdopodobnie i dziadkowie i pradziadkowie - wszyscy byli w klatce.

(...)

Psy rozumieją tak dużo. Rozumieją też telepatycznie. Czasami mówię do nich poprzez obrazy, mówię do nich wewnątrz swojego umysłu. Ale muszę przesłać im jakby obraz, jakby wyobrażenie tego, co chcę. Wtedy wiedzą od razu. Nie trzeba nawet mówić. (...) Nie wiecie połowy rzeczy, które robią zwierzęta. Jestem czasem zdumiona tym, ile one rozumieją. Zawsze im wyjaśniam, co się dzieje i co się wydarzy, więc nigdy nie są zszokowane ani się nie martwią. One rozumieją. Musicie wyjaśniać wszystko swoim zwierzętom.

(...)

Jeśli nie chcesz się kłócić, to mów łagodnie i słodko. To tylko jak gra. Co w tym złego? Dopóki wszyscy są spokojni, jest dobrze. Nieważne, jakich środków użyjemy. Czemu nie mielibyśmy używać słodkości? Nic was to nie kosztuje ani też nie wymaga wysiłku. Mężczyźni mają taką słabość, że jeśli mówisz słodko, po prostu topnieje. Cokolwiek powiesz, to jest bezużyteczne, ale jeśli powiesz to słodko, nie może się oprzeć. Prawda, mężczyźni?


~ Pełen tekst - w pliku do pobrania

V.712-Floryda-2001
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce