strona głónamapa stronykontakt

Co kryje się za tym, co jemy

Hui-Ming Toh, Auckland, Nowa Zelandia

- 17-letnia uczennica, która powyższą pracę napisała w ramach końcowego egzaminu w liceum i otrzymała za nią wyróżnienie.

(oryg. w jęz. angielskim)

 

Czy otworzylibyście lodówkę, wyciągnęli 20 talerzy z makaronem i wrzucili to wszystko do kosza, a zamiast tego zjedli tylko 2 kotlety? A co sądzicie na temat wycięcia ponad 5 m kw. lasów tropikalnych w zamian za 1 lunch czy wylanie 2500 galonów czystej wody do ścieku? Oczywiście, że nigdy nie zrobilibyście czegoś takiego. Jednak zjedzenie tylko 0.5 kg mięsa to powoduje. Jedzenie mięsa przyczynia się do nieefektywnego wykorzystywania i niszczenia naszych bogactw naturalnych i środowiska, sprawia, że zwierzęta niewyobrażalnie cierpią, a także jest powodem naszych problemów zdrowotnych. Jeśli więc pieczony pies, jako dodatek do ziemniaków, wywołuje w was niesmak, dlaczego mielibyście upiec jakiekolwiek inne niewinne zwierzę?

Według sporządzonego przez ONZ raportu, czynnikiem numer jeden zagrażającym środowisku naturalnemu są "krowy, a nie samochody". W raporcie podane są dowody na to, że szybko rosnąca ilość bydła jest największym zagrożeniem dla klimatu, lasów i przyrody. Zwierzęta hodowlane wydalają 130 razy więcej odchodów aniżeli wszyscy ludzie zamieszkujący USA, a to jest głównym powodem zanieczyszczenia wody i powietrza oraz niszczenia ziemi uprawnej. Co więcej, ciała zwierząt i ich odchody wytwarzają ponad 1/3 ogólnej ilości metanu, który przenika do atmosfery. Metan powoduje ocieplenie klimatu 20 razy szybciej niż dwutlenek węgla. Ludzie mięsożerni są odpowiedzialni za 100% tych odchodów (w każdej sekundzie przybywa 39 kg odchodów). Przestając spożywać produkty pochodzenia zwierzęcego, nie ponosimy już tej odpowiedzialności.

Ponadto, spożywanie mięsa odbija się również na zasobach naturalnych. Na produkcję 0.5 kg mięsa zużywa się 2500 galonów wody, dla kontrastu na wyhodowanie 0.5 kg pomidorów, zużywa się tylko 29 galonów, a na wyprodukowanie 0.5 kg chleba potrzeba 139 galonów wody. Hodowla bydła w USA pochłania: połowę zużycia wody, 8% ziemi uprawnej, niemal wszystkie zbiory soi oraz połowę światowych zbiorów zbóż. W tym samym czasie, 1 mld ludzi cierpi głód lub niedożywienie, a 24 tys. dzieci codziennie umiera z głodu. Na Zachodzie jednak nie brakuje pól uprawnych, których plony przeznaczone są dla bydła. Problem głodu nie istniałby, gdyby te plony przeznaczono na wyżywienie ludności.

Czy jesteście świadomi tego, że w samej Nowej Zelandii morduje się rocznie 130 mln zwierząt. Większość zwierząt hoduje się na fabrycznych farmach. Jest to system, który produkuje jak najwięcej mięsa jak najniższym kosztem. W rezultacie zwierzęta niewyobrażalnie cierpią mentalnie i fizycznie, w każdej sekundzie życia. Są stłoczone w pomieszczeniach bez okien, nigdy nie dotkną trawy, nie będą mieć kontaktu z naturą, i nie założą rodziny. Nigdy nie zaznają słońca ani świeżego powietrza, aż do momentu, kiedy wrzucone na ciężarówkę pojadą do rzeźni. W samej Nowej Zelandii ponad 90 mln zwierząt cierpi w tych warunkach, a wiele z nich nadal ma świadomość, kiedy podcina im się gardło i zostawia, aż wykrwawią się na śmierć.

Innym przykładem okrucieństwa hodowców jest praktyka głodzenia ptactwa przez 14 dni, aby wywołać w ich organizmie szok, który powoduje, że znoszą więcej jaj, przeznaczonych później do spożycia dla ludzi. Ponieważ na kurczaki rodzaju męskiego nie ma zapotrzebowania w przemyśle mięsnym, co roku 100 mln piskląt mieli się żywcem lub wyrzuca w plastikowych workach, gdzie umierają z uduszenia. Co więcej, w rzeźniach kurczaki, którym podcina się gardła, natychmiast są zanurzane we wrzątku, aby usunąć pióra, chociaż wiele z nich nadal żyje.

Nawet w dzisiejszych czasach, w celu oznakowania krów, farmerzy przykładają rozgrzane żelazo do ich ciała, co powoduje poparzenia 3-go stopnia. Ponadto cielakom rodzaju męskiego wyrywa się jądra z moszny bez środków przeciwbólowych. Łąka, na której pasą się krowy, jest nasączana chemikaliami i opary te powodują chroniczne podrażnienie dróg oddechowych, przez co oddychanie sprawia ból.

Krowy hodowane dla mleka są nieustannie zapładniane, a ich cielaki zabierane, żeby ludzie mogli pić mleko przeznaczone dla cieląt. Krowy są podłączane do mechanicznych dojarek kilka razy dziennie i przy użyciu manipulacji genetycznej, silnych hormonów i intensywnego dojenia, są zmuszane do produkowania 10 razy więcej mleka niż robiły by to w naturalnych warunkach. Przyczynia się to do niezwykle bolesnego zapalenia wymion, na co cierpi około 50 % krów mlecznych.

Zwierzęta w dzisiejszych fabrycznych farmach nie mają żadnej ochrony prawnej przed okrucieństwem, które byłoby nielegalne, gdyby dotyczyło zwierząt, które mieszkają w naszych domach: zaniedbanie, okaleczanie, genetyczna manipulacja, stosowanie farmaceutyków, które powodują chroniczny ból i powodują uszkodzenia ciała, oraz brutalna rzeź. Robert Louis Stevenson, nowelista i poeta powiedział: ,,Konsumujemy ciała istot, które mają takie same jak my organy, namiętność i emocje." A zwierzęta z farm nie są mniej inteligentne czy zdolne do odczuwania bólu, aniżeli psy czy koty, które kochamy i traktujemy jak przyjaciół.

Demonstrują to przypadki krów przeskakujących 180 cm ogrodzenie, by uciec z rzeźni, wędrujących 11 km, by spotkać swoje cielątko, czy przepływających przez rzekę, by uciec na wolność. Świnie również są pojętnymi zwierzętami, według badań przeprowadzonych przez dr Donalda Brooma, doradcy naukowego rządu brytyjskiego: '[Świnie] są inteligentne. Nawet bardziej niż psy, a zdecydowanie bardziej niż 3-letnie dzieci.'

Najważniejszym krokiem, jaki można zrobić w kierunku ratowania naszej planety i zlikwidowania cierpienia ludzi i zwierząt, jest zostanie wegetarianinem. Pożywienie bezmięsne, bogate w węglowodany, proteiny, błonnik, omegę 3, witaminy i minerały zapewnia właściwe odżywianie, kształtując podstawy nawyków żywieniowych, które zapewniają dobre zdrowie. Nieodparte dowody można znaleźć w książce "The China Study" profesora T. Colina Campbella, która mówi: "w ciągu następnych dziesięciu lat, jedną z rzeczy, którą będziemy słyszeli jest to, że proteiny pochodzenia zwierzęcego są najbardziej toksyczne... i w przypadku włączenia ich do pożywienia, bardzo wzrasta zagrożenie chorobami". Badania pokazują, że dzieci wegetariańskie mają wyższe IQ aniżeli ich rówieśnicy, oraz że wegetarianie żyją przeciętnie 6 do 10 lat dłużej od osób jedzących mięso. Ponadto, zagrożenie chorobami serca i rakiem jest mniejsze o 50%, a jedzący mięso mają 9-krotnie większe skłonności do nadwagi aniżeli weganie. Pożywienie wegetariańskie zapewnia wszystkie składniki odżywcze, jakich potrzebujemy, eliminując kwasy tłuszczowe, cholesterol i zanieczyszczenia.

Wielu argumentuje, że rośliny także żyją. To prawda, ale rośliny mają tylko 10% świadomości, podczas gdy świadomość zwierząt jest porównywalna do ludzkiej. Rośliny nie mogą się przemieszczać i doświadczenie bólu dla nich nie istnieje. Dlatego też fizjologicznie rośliny różnią się całkowicie od ssaków. Jeżeli utniemy gałąź drzewa, nowe gałęzie bujnie odrosną. Natomiast zwierzęta nie wymagają obcinania kończyn. Czy możemy uciąć krowie nogę i spodziewać się, że w tym miejscu odrosną cztery nowe?

Hodowla zwierząt na pożywienie sieje na Ziemi spustoszenie. Środowisko naturalne, zasoby i nasze zdrowie zostają wyniszczane i chociaż większość z nas nie zabija osobiście, nawyk jedzenia mięsa akceptowany jest powszechnie przez społeczeństwo, i ludzie nie zastanawiają się, jak traktowano to zwierzę, które właśnie jedzą. Jest takie powiedzenie: "jedna wizyta w rzeźni, zrobi z ciebie wegetarianina na całe życie". Ponieważ to my doprowadziliśmy do tego krzyku pełnego bólu i strachu. Tak więc, jeżeli kiedykolwiek zdecydujecie się upiec zwierzę... pamiętajcie, że ciało, które jecie jest takie samo, jak ciało waszych zwierzęcych ulubieńców. Jedyną różnicą jest to, że to zwierzę było torturowane.

 

Wiele szokujących zdjęć znajdziecie na stronach:

http://www.goveg.com/photos.asp

http://www.viva.org.uk/photogallery/galleryindex.htm

Co kryje się za tym, co jemy
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce