strona głónamapa stronykontakt

Po co praktykować medytacje i szukać Boga?

Dlaczego praktykujemy Metodą Quan Yin? Ponieważ chcemy zrozumieć wszystko we wszechświecie. Poza fizycznym światłem tego Słońca, istnieje wspanialsze, jaśniejsze i piękniejsze Światło. Poza językami naszego świata, istnieje wspanialszy i piękniejszy Język. Kiedy poznamy ten Język, ten Dźwięk, zrozumiemy wszystkie języki, zarówno języki ludzkie jak i te używane przez wszystkie istoty czujące.

News 112, Perły Mądrości
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai,
Centrum w Hsihu, Formoza • 3 września 1989r.
(oryg. w jęz. chińskim)

* * * * *

P: W oparciu o to co powiedziałaś, czy medytacja jest jedynym sposobem, by ujrzeć Buddę czy osiągnąć oświecenie?

M: Tak. Czy widziałeś, że Budda medytował? Czy widziałeś, że Jezus medytował? Tak? Medytował, Jego ostatnia medytacja na pustyni trwała 40 dni. Gdyby ktoś nigdy wcześniej nie medytował, czy mógłby ot tak nagle iść na pustynię i medytować przez 40 dni? Nie, nie, nie. To musi być bardzo doświadczony praktykujący, by móc zrobić coś takiego. I stąd wiemy, nawet mając tak niewiele informacji, że Jezus medytował przez cały czas. I to był Jego ostatni raz, zanim wyszedł i zaczął nauczać świat.

Q: Budda medytował cały czas przez sześć lat. A ostatni raz trwał 49 dni. Potem wyszedł nauczać świat. Nikt nie osiąga nirwany czy Królestwa Boga bez medytacji. Dlaczego medytacja? By wyciszyć nasz umysł i móc odbierać nauki z nieba czy z Królestwa Boga, czy od Buddów z wyższego świata. Jeżeli zawsze tylko modlimy się i prosimy: „Proszę daj mi mądrość. Proszę daj mi to. Proszę daj mi...", to kiedykolwiek Budda chce mówić, nie ma szansy, ponieważ jesteśmy cały czas zajęci (publiczność się śmieje): mówimy, pytamy, i mówimy, i nie słuchamy. Tak więc medytacja jest to czas słuchania.

Tak jak kiedy zadajecie mi pytanie, to musicie przez chwilę być spokojni, musicie być cicho, abym miała szansę powiedzieć to, co chcę powiedzieć czy też to, co powinniście wiedzieć. I taka właśnie jest medytacja - siedzicie spokojnie i odbieracie wiadomość. W przeciwnym razie Bóg chce wam powiedzieć setki tuzinów rzeczy, a wy nie macie czasu, by to usłyszeć. Jesteście zbyt zajęci mówieniem, modleniem się, śpiewaniem, padaniem na twarz, kłanianiem się i liczeniem koralików różańca. (Publiczność śmieje się.) I to jest w porządku. Nie chcę powiedzieć, że to jest niedobre. To jest bardzo dobre. Ale potem musimy milczeć przez jakiś czas, żeby Bóg miał okazję do kontaktu. To nazywa się medytacją. Zbyt łatwe, bardzo łatwe do zrozumienia.

„Czy Bóg jest istotą czy nie-istotą"
News 51, Doniesienia z mediów
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
Uniwersytet w Berkeley, Kalifornia, USA 13.10.1989
(oryg. w jęz. angielskim)

* * * * *

Wszyscy jesteśmy gośćmi na tej planecie. Wszyscy jesteśmy przechodniami. Wszyscy jesteśmy turystami w tej krainie czarów; i pewnego dnia wszyscy będziemy musieli pójść do Domu. Nikt nie może tu zostać na zawsze i każdy o tym wie. Włącznie ze mną. Ja myślę, że będę żyła wiecznie. Wszyscy mamy to iluzoryczne marzenie o wieczności. W rzeczywistości ciało nie może istnieć wiecznie, ponieważ jest wykonane z nietrwałego materiału. Pewnego dnia zniszczy się. Ale życie trwa wiecznie, nieważne gdzie i jak. Upewnijmy się więc, że o tym pamiętamy, bo inaczej, kiedy umrzemy, odkryjemy to za późno.

Dla was nie jest za późno, ponieważ wy już znacie sekret wiecznego życia. Nie znając tego sekretu, nikt nigdy nie może przekroczyć progu życia i śmierci i być wolnym. To jest mądrość znana od pradawnych czasów. Nikt nie może tego zmienić. Tak jak nikt nie może zmienić chmur. Tak jak woda - jest taka, jaka jest, nikt nie może tego zmienić.

Istnieje prawo pozwalające przekroczyć narodziny i śmierć, jest to Metoda Quan Yin. Jeśli tego nie wiemy, to wielka szkoda, nikt nie może nam pomóc. To jest jedyny i najważniejszy sekret, który każda istota powinna znać. Ale niestety większość istot go nie zna. To dlatego świat tak cierpi nieustannie od niepamiętnych czasów. To dlatego Mistrz, posłaniec Prawdy Boga, musi tu zawsze powracać i razem z nimi cierpieć, by potem wynieść ich z powrotem tam, gdzie powinni przynależeć i poprowadzić ich z powrotem do Domu, do ich pierwotnej siedziby, gdzie mogą być bezpieczni i szczęśliwi na zawsze.

"Jesteśmy tylko gośćmi w tym świecie"
News 86, Mistrzyni opowiada historie
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
Centrum w Hsihu, Formoza • 20 lutego 1996r.
(Oryg. w jęz. angielskim)

* * * * *

P: Jaki jest realny, praktyczny cel medytowania tą metodą w naszym codziennym życiu? Dokąd nas to zaprowadzi?

M.: Tak, widzisz, ponieważ nie używamy całej naszej mądrości, jest w nas dużo niepokoju i robimy różne rzeczy w niepewny sposób. Czasem jesteśmy nieszczęśliwi i czujemy wiele nacisków z zewnątrz, boimy się też różnych sytuacji. Dlatego czasami nie jesteśmy spokojni i stabilni, niezależnie od tego, jaką mamy pozycję czy ile posiadamy pieniędzy. A jeśli znajdziemy tę największą mądrość w nas, wtedy wszystko możemy robić lepiej i mądrzej, i jesteśmy szczęśliwsi, stabilniejsi i spokojniejsi. Już samo to jest dobre dla naszego codziennego życia. Ponadto kochamy innych bardziej bezinteresownie. Wszelka nienawiść i zazdrość opuszczają nas.

News 37, Wybrane pytania i odpowiedzi
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
Meksyk · 30 marca 1993r.
(oryg. w jęz. angielskim)

* * * * *

Po inicjacji musimy wciąż odnawiać swoje połączenie z Bogiem, inaczej będziemy cierpieli na skutek iluzji bycia czymś mniej niż dzieckiem Boga. Każdemu z nas musi to być przypominane codziennie, ponieważ spędzamy około osiemnastu do dwudziestu godzin w świecie, gdzie wszyscy inni w społeczeństwie, nawet nasi przyjaciele i rodzina, przypominają nam, że jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami, że jesteśmy słabi, że jesteśmy fizyczni, że jesteśmy niczym. Musimy więc spędzać przynajmniej dwie i pół godziny dziennie, jedną dziesiąta naszego czasu, przypominając sobie: "Nie, nie. Ja jestem dzieckiem Boga. Jestem istotą duchową. Jestem wielki". To jest czas, który spędzamy przypominając to sobie, przeciwdziałając naciskowi świata, aby nie dać się ludziom przekonać, że jesteśmy zaledwie słabymi istotami ludzkimi. To dlatego musimy medytować codziennie. Inaczej samo otrzymanie inicjacji już by wystarczyło, bylibyście Buddą, skończone, ostateczne.

"Musimy stale odnawiać nasze połączenie z Bogiem"
News 150, Perły Mądrości
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
4-dniowe odosobnienie w Londynie, Wielka Brytania · 27 sierpnia 1997r.
(oryg. w jęz. angielskim) Kaseta wideo nr 595

 

* * * * *

 

Medytacja nie zmienia świata - ona zmienia was.

A jeżeli wszyscy się zmienią,

na świecie zapanuje pokój.

~ Najwyższa Mistrzyni Ching Hai ~

Uniwersalne braterstwo to wielka, piękna sieć inteligencji, i my stanowimy jej część. Jeśli jedno z ogniw tej sieci ma kłopoty, opóźnia to funkcjonowanie i efekty działania całej sieci. Musimy więc najpierw naprawić ten element, a wtedy wszystko będzie w porządku.

Jestem tutaj nie tylko po to, by służyć wam. Jestem tu po to, by służyć sobie, ponieważ ja również przynależę do was, a poprzez praktykę medytacji wiem, że jestem jednym z wami. Esencja w was i esencja we mnie, bez tego ciała, stają się jednością, jak ocean. Jednak na razie jesteśmy odseparowani, tak ja butelka oddziela zamkniętą w jej wnętrzu wodę z oceanu od oceanu, który ją otacza.

Podobnie ciało stwarza iluzję separacji pomiędzy nami, ale medytując codziennie, wy i ja widzimy, że wszyscy jesteśmy jednym. Jesteśmy też jednym z Bogiem, ponieważ stworzeni jesteśmy z Boga, On/a po prostu ubiera nas w ten materialny „garnitur", abyśmy mogli grać nasze role, czyniąc to stworzenie barwnym i różnorodnym pod każdym względem. Jednakże gdy już zakończymy nasze zadanie w tym świecie, będziemy mogli powrócić do Domu. I wtedy pragnienie wewnątrz nas da nam znać, że nadszedł nasz czas i że możemy już wracać - teraz lub może zaczekamy jeszcze do następnego życia czy następnego stulecia. Ponieważ sami jesteście Bogiem, Bóg w was, oczywiście, zadecyduje. Ja jestem tutaj tylko dla tych, którzy są gotowi.

Tak więc nie naciskam was, nie zmuszam, nie poganiam. Po prostu gdy będziecie gotowi, jesteśmy przy was, by wam pomóc. Nie tylko starsi bracia i siostry, i ja jesteśmy przy was, cała moc wszechświata jest przy was; Bóg jest przy was, wszystkie anioły są przy was. Kiedy już postanowimy wrócić do Domu, będzie nam towarzyszyła duża eskorta, to również wam pokażę. Jeśli podążycie moją drogą, sami zobaczycie ją po drodze, gdyż ta planeta, ten fizyczny świat nie jest jedyny. Jest wiele pałaców w domu Boga i te wszystkie pałace są pełne istot, cudownych istot jak my, lub nawet bardziej cudownych pod pewnymi względami. Mają od nas większą wiedzę i będą nam pomagać w czasie naszej podróży powrotnej do Domu.

To jest bardzo, bardzo cudowna podróż i każdy, kto ją podejmuje, czerpie z niej ogromną radość. A nam przynosi jeszcze więcej radości, ponieważ czyni nasze życie tutaj, na tej planecie, jeszcze lepszym. Nie tylko prowadzi nas do rozwoju duchowego, ale też pomaga nam pod względem materialnym, tak że nasze życie staje się bardziej dostatnie i rzeczy, których potrzebujemy, przylatują do nas, czasami dosłownie, tak, jak tego zapragniemy, bez konieczności wypowiedzenia jednego słowa modlitwy. To wszystko dlatego, że pokażę wam Boga i Bóg połączy się z wami w czasie tak zwanej transmisji, ponownej iluminacji czy ponownej inicjacji.

Wtedy On/a i wy będziecie połączeni, będziecie mogli stać się jednym, i to, czego wy zapragniecie będzie tym, czego On/a pragnie. On/a będzie wiedział, czego wy chcecie. On/a już wie, czego chcecie, tylko że wy zapomnieliście jak słuchać Jego poleceń czy też jak słuchać Jej rad. Nie wiemy więc jakie są Jego instrukcje dotyczące rozwiązania naszych problemów czy dylematów. To nie jest tak, że Bóg nie odpowiada na nasze modlitwy, to jedynie nasza linia telefoniczna do Nieba jest chwilowo odcięta czy przerwana.

Ja tylko pomagam wam ponownie podłączyć tę linię, naprawić ją, w wtedy będziecie mogli znów mieć połączenie z Niebem. Ten proces nazywamy ‘natychmiastowym oświeceniem', ponieważ tym właśnie jest: w przeciągu sekund zobaczycie Światło. Możecie zobaczyć Niebo, możecie rozmawiać z Jezusem, możecie zobaczyć Boga lub możecie rozmawiać z dawnymi Mistrzami i zdobyć bezpośrednią wiedzę Nieba. Ja jestem tu tylko po to, by ponownie podłączyć waszą linię telefoniczną.

„Cudowna podróż wspierana przez wszechświat"
News 162, Słowa Mistrzyni
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai,
Edinburgh, Szkocja, Wielka Brytania • 5 czerwca 1999r.
(oryg. w jęz. angielskim) DVD #648

* * * * *

P: Rozumiem, że praktykowanie Metodą Quan Yin polega na medytacji. Zastanawiam się, jak medytacja może pomóc zmienić świat w pokojowy i harmonijny - w idealny świat.

M: To jest dobre pytanie. Medytacja nie zmienia świata, zmienia ciebie. A kiedy wszyscy się zmienią, na świecie zapanuje pokój.

Prowadzimy wojny tylko dlatego, że sami nie jesteśmy spokojni, ponieważ nie wiemy, że osoba obok nas to Bóg. Nie uświadamiamy sobie, że my jesteśmy Bogiem i nie wiemy, że ci których zabijamy, do których strzelamy, których torturujemy, również są Bogiem. I dlatego na świecie nie ma pokoju.

Medytacja nie oznacza, że siedzicie tylko jak posągi. Najpierw musicie naprawdę na nowo połączyć się z Bogiem; wtedy jest to prawdziwa medytacja. Kiedy to się stanie, wasza istota zmieni się na zawsze. Stajecie się pokojowym przykładem chodzącego Boga na tej planecie.

Nawet jeżeli nic nie robicie, ludzie widząc was czują pokój. Chcą być blisko was. Chcą waszej porady. Chcą się uczyć na waszym przykładzie. I w taki sposób świat stanie się pokojowy. Jest to bardzo logiczne, nie ma tu nic tajemniczego.

„Pokój na ziemi zaczyna się od nas"
News 139, Wybrane pytania i odpowiedzi
Mówi Najwyższa Mistrzyni Ching Hai
Auckland, Nowa Zelandia 27.04.2000r.
(oryg. w jęz. angielskim) Kaseta #686

Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce